Autor: Janusz
Spotkanie – 19.06.2017
- Ja jestem Waszym Panem i Królem, Ja Was tak bardzo umiłowałem, nie lękajcie się, bo Ja jestem z Wami.
- Stoję tu i kładę na Was swoją dłoń i namaszczam Was Moim Duchem, abyście trwali, owoc przynosili i aby był obfity, obfity w miłość, bo Ja jestem miłością,
- Jesteście w mojej obecności, oddychajcie Moim Duchem, pragnijcie Mnie gorąco, jak Ja pragnę Was, przenikam, uzdalniam Was, abyście szli i owoc przynosili,
- Przyjmijcie Mojego Ducha, chciejcie Go przyjąć, aby Moja miłość była w was, zabieram Wasz niepokój i daję Wam Mój pokój, taki pokój, którego świat Wam dać nie może,
- Wołajcie do Mnie, Ja usłyszę Wasze wołanie, Ja usłyszę Wasze głosy,
- Nie wyście mnie wybrali, ja Was wybrałem, pragnę, abyście tam szli, gdzie Ja idę, powołałem Was i posyłam,
- Nie lękajcie się, jestem z Wami, toruję Wam drogę, wszystko co czynicie, czyńcie na Moją chwałę i cześć,
- Wyciągnijcie do Mnie swoje serce, bo Was chcę namaścić swoim Duchem, dotykam Was i błogosławię, jesteście Moimi dziećmi umiłowanymi,
- Jest z Wami Moja Matka i Moi Aniołowie, zaufajcie Mi. Przychodźcie do Mnie i oddawajcie wszystko, co Was obciąża, wszystko co jest u Was słabe, oddajcie Mi, Ja Was uzdrowię.
- Ja Wasz Pan i Bóg, pragnę Waszej pokory.
Spotkanie – 29.05.2017
– Ja Jestem z Wami, Ja Jestem w Was, Ja Was kocham, Ja Was wypełniam. We mnie jest światło nie ma we mnie ciemności, dzięki Mnie możecie wzrastać, być pięknymi, jak kwiaty na łące, możecie być radośni.
– Ja jestem Słowem życia. Kiedy chłoniecie to Słowo, ono Was wypełnia, ono daje Wam moc. Napełniajcie się Słowem, przyjmujcie je, kiedy Słowo jest zasiane, ono przyniesie plon obfity. Przyjmujcie Mnie codziennie, nie tylko wołajcie, ale chłońcie Mnie. Dajcie Mi czas, abym w Was pracował. Siądźcie przy mnie i słuchajcie mnie, ja do Was będę mówił, słuchajcie mnie. Pragnę czasu sam na sam z Wami.
– Jestem Bogiem żywym, nie ma we mnie śmierci.
– Nawadniam Was. Jestem dla Was rosą, Jestem rosą dla Izraela. Ja Jestem tym, który Was podlewa, Moje kwiaty. Użyźniam Was, abyście dali owoc obfity i aby owoc ten był trwały.
– Nie bójcie się odzywać, Ja mówię do każdego z Was.
Czuwanie przed Zesłaniem Ducha Świętego
Duchowe oddychanie
1. W czasie ostatniego spotkania (8 maja) mówiliśmy o „oddychaniu duchowym”. Co to jest?
- W czasie normalnego oddychania robimy na przemian wydechy i wdechy. W czasie wydechu wyrzucamy trujący dwutlenek węgla, a w czasie wdechu napełniamy się ożywczym tlenem.
- W czasie „oddychania duchowego” należy najpierw zrobić „duchowy wydech”, czyli odrzucić zło, wyrzec się grzechu, prosić Boga o przebaczenie.
- Potem robimy „duchowy wdech” – napełniamy się Duchem świętym, otwieramy się na Boga, na Jego łaski.
- Oddychamy często, praktycznie cały czas. Podobnie ma wyglądać nasze „duchowe oddychanie”. Nie czekajmy tygodniami na wyznanie Bogu naszych grzechów! Zróbmy to od razu! Bóg wybacza nam! Oczywiście w przypadku grzechu ciężkiego należy pójść w najbliższym możliwym terminie do spowiedzi, ale Boga możemy od razu prosić o przebaczenie. Nie duśmy się, tylko zróbmy „duchowy wydech” i wyrzućmy z siebie grzech, zło. I od razu też zaczerpnijmy ożywczego tlenu, zróbmy „duchowy wdech” i otwierajmy się na Boże prowadzenie, na Jego Słowo, na Jego Ducha.
- Często naszym problemem nie jest grzech, ale przyzwyczajenie się do grzechu, życie z nim… Dlatego „oddychajmy duchowo” jak najczęściej, co najmniej kilka razy dziennie!
2. Zadanie domowe
Przeczytaj w ciągu tygodnia wszystkie poniższe fragmenty. Jednym z nich podziel się w czasie najbliższego spotkania w małych grupach, szczególnie jak rozumiesz ten fragment pod kątem „oddychania duchowego”.
- Rz 7, 14-25
- Rz 8, 1-15
- Łk 5, 17-26
- J 8, 34-36
- Rz 6, 7-18
- Ef 2, 1-10
- 1 P 1, 5-11
3. Pytania do dzielenia się w czasie następnego spotkania w poniedziałek 15 maja
- Podzielić się wybranym fragmentem. Jak go rozumiem, szczególnie pod kątem „oddychania duchowego”?
- Czy stosuję praktykę „oddychania duchowego”? Podzielić się swoimi odczuciami.
- Czym chcielibyśmy się podzielić (temat dowolny)?
- Jak przeżyliśmy Święta Wielkiej Nocy? Co mnie szczególnie poruszyło?