Pokłosiem wspólnotowego wyjazdu do Bystrej są dwa zadania domowe na najbliższe spotkanie 26 września. Otóż KAżDY z nas (niebecność w Bystrej nie jest usprawiedliwieniem 🙂 powinien:
- Znaleźć w ciągu tygodnia co najmniej pół godziny na trwanie w ciszy przed Panem Jezusem (najlepiej przed Najświętszym Sakramentem w naszym kościele) by słuchać Pana, czego On oczekuje od naszej wspólnoty, ode mnie osobiście.
- Wypisać w 5 punktach, czym mogę służyć wpólnocie.
Ułatwieniem w słuchaniu Pana niech będą pytania, które padły na sobotniej wieczornej modlitwie w Bystrej:
- Panie Jezu, czego oczekujesz od naszej wspólnoty?
- W jaki sposób ja mogę służyć wspólnocie?
- Panie Jezu, jakie ja mam dary?
- Co Panie Jezu chcesz, byśmy robili dla Ciebie?
- Czy chcesz Panie, byśmy ewangelizowali, prowadzili seminaria?
- Jak ja mogę się przyczynić do głoszenia Dobrej Nowiny?
- Panie Jezu, czy chcesz, byśmy dalej posługiwali modlitwą wstawienniczą w parafii?
- Panie Jezu, czy Ty chcesz, by były msze z modlitwą o uzdrowienie w naszej parafii?
- A może oczekujesz czegoś całkiem innego? Czego?
- Panie Jezu, jak chcesz, by nazywała się nasza wspólnota?
- Panie Jezu, jak Ty widzisz mój materialny wkład w naszą wspólnotę?
Na najbliższym spotkaniu podzielimy się tym, co usłyszeliśmy. żarty się skończyły, koniec dreptania w brodziku, czas wypłynąć na głębię!